Europejski Portfel Cyfrowej Tożsamości nadejdzie prędzej czy później. Sukces nie jest jednak zapewniony, a rządy i zainteresowane strony muszą uważnie wsłuchać się w głos obywateli.
Czy dzisiaj łatwo jest udowodnić własną tożsamość?
Wydaje się, że potwierdzanie naszej tożsamości jest dość prostym procesem. Niemal każdy z nas ma dostęp do jakiejś formy fizycznej identyfikacji, którą jest w stanie się posłużyć w razie potrzeby. Na lotnisku przedstawiamy nasz paszport lub dowód osobisty, gdy wynajmujemy samochód, pokazujemy prawo jazdy. Wydaje się więc, że wystarczy dysponować takimi trzema dokumentami i nie trzeba się o nic martwić. Właśnie te rodzaje dokumentów są obecnie najczęściej wybierane przez obywateli UE w sytuacjach, które wymagają potwierdzenia tożsamości. Większość nie uważa tego procesu za skomplikowany czy kłopotliwy, aczkolwiek różnice językowe tak w mowie jaki i „pisane” (np. stosowanie odmiennego wizualnie alfabetu) mogą być powodem trudności zwłaszcza podczas wizyty w innym kraju członkowskim UE.
Czy łatwiej to zrobić tradycyjnie czy cyfrowo? Czy cyfrowy sposób ułatwia działanie?
Coraz więcej naszego życia toczy się w dużej mierze w sieci, a jej znaczenie stopniowo rośnie. Okres pandemii ujawnił dodatkowo problematyczną kwestię, a mianowicie udowodnienie, że jesteśmy tym, za kogo się podajemy na odległość. Fizyczne dokumenty tak skuteczne w codziennym „analogowym” życiu, nie są zbyt pomocne w świecie cyfrowym.
Warto w tym miejscu rozróżnić dwa pojęcia, które mogą wydawać się podobne, a mianowicie tożsamość cyfrowa i tożsamość w Internecie:
Tożsamość internetowa – to inaczej nasza tożsamość społeczna, którą ustanawia użytkownik Internetu użytkując na przykład media społecznościowe. Można przez to rozumieć kreacje naszego wizerunku na potrzeby sieci,
Tożsamość cyfrowa – to elektroniczny sposób pozwalający na identyfikację konkretnej osoby, pozwala wysyłać dane, którym odbiorca może zaufać. Może być to na przykład podpisywanie dokumentów elektronicznych.
Podczas rejestrowania się w prostych usługach, takich jak konta w mediach społecznościowych lub nowy dostawca poczty elektronicznej nie stanowi to większego problemu jednak już przypadku bardziej złożonych usług, takich jak te, które są oferowane przez banki i firmy ubezpieczeniowe weryfikacja tożsamości jest często wymagana dla celów bezpieczeństwa.
Są ponadto, sytuacje lub procesy jak odnowienie dokumentu tożsamości, zakup przedmiotu o dużej wartości (samochód, dom) czy ubieganie się o usługę finansową, które wymagają wielu różnych dokumentów (np. paszportu, aktu urodzenia i rachunku za media), ich poziom cyfryzacji jest niski a gro z nich wymaga bezpośredniej interakcji face 2 face (procesy weryfikacji tożsamości pozostają uparcie analogowe).
Czy i co robią rządy, aby ułatwić obywatelom cyfrową identyfikację?
Różne państwa członkowskie UE przyjęły różne podejścia do europejskiej tożsamości cyfrowej. Niektóre rządy (Estonia, Holandia) oferują już oficjalny krajowy system Mobile ID. Inne rządy (Francja, Włochy) oferują krajowy System identyfikacji cyfrowej.
W niektórych krajach (Belgia, Szwecja) inicjatywę przejął sektor prywatny. Te kierowane przez sektor prywatny programy mobilnych dowodów tożsamości uzyskały oficjalny status, gdyż zostały zatwierdzone przez rządy krajowe. Zapewniają one obywatelom bezpieczny mobilny środek identyfikacji, który jest uznawany w całym kraju i może być wykorzystywany do zabezpieczenia dostępu do publicznych i prywatnych usług internetowych.
Obecnie jednak jedynie około 60 proc. mieszkańców UE w 14 państwach członkowskich może używać swojej krajowej identyfikacji elektronicznej za granicą. Transgraniczne uwierzytelnianie za pomocą systemu identyfikacji elektronicznej, na przykład na potwierdzenie tożsamości danej osoby w Internecie bez konieczności posiadania hasła, umożliwia jedynie 14 proc. dostawców kluczowych usług publicznych we wszystkich państwach członkowskich.
Jak i gdzie zatem przydaje się cyfrowa tożsamość?
Wielu z nas już teraz korzysta z cyfrowych środków identyfikacji, uwierzytelniania i potwierdzania naszych uprawnień. Korzystamy z cyfrowego portfela do płatności, kart lojalnościowych lub transportowych. Niezmiernie rozpowszechnionym cyfrowym przypadkiem zastosowania okazuje się sprzedaż biletów na transport. Codziennie korzystamy z telefonu komórkowego, aby dostać się do pociągu, metra czy nawet samolotu. Typowym, żeby nie powiedzieć trywialnie codziennym cyfrowym przypadkiem użycia są procesy wypełnienia formularzy online i przesłanie dokumentu pdf, uwierzytelnienie lub identyfikacja na portalu internetowym poprzez oficjalny mobilny identyfikator, korzystanie z uwierzytelnienia w formie cyfrowej za pośrednictwem aplikacji czy wreszcie wysłanie wiadomości e-mail ze zdjęciami lub skanami dokumentów.
Czy w tych wszystkich sytuacjach korzystamy z oficjalnych krajowych systemów cyfrowego ID? Otóż nie. W zdecydowanej mierze ludzie posiadają jakąś formę cyfrowego ID (w tym oficjalnego jeśli jest dostępny), która jest po prostu skanem lub zdjęciem oficjalnych dokumentów, a przechowywana jest w telefonie (również w krajach, w których digital ID jest bardzo popularna jak Szwecja, Belgia, Holandia). Skoro nie ma oficjalnych cyfrowych środków identyfikacji obywatele radzą sobie jak mogą.
Nie jest to jednak tożsamość oficjalna co w wielu procesach prowadzi do sytuacji w których mimo posiadania cyfrowego ID i tak jesteśmy zmuszeni do okazania tradycyjnej, plastikowej wersji.
Oficjalny cyfrowy środek identyfikacji w dodatku w wersji na telefon komórkowy dopuszczony i uznawany przez wszystkie państwa UE jawi się więc jako rozwiązanie ze wszech miar pożądane i korzystne.
Tam gdzie jest dostępna „cyfrowa ścieżka” i jest ona wygodna (a w domyśle również bezpieczna) daje radykalny spadek odczuwalnych problemów u obywateli.
I taki ma być zapowiadany przez Komisję Europejską EDIW – europejski portfel cyfrowej tożsamości.
Cyfrowa tożsamość praktyczne zastosowanie:
Poza możliwością identyfikacji danej osoby, samo zastosowanie tożsamości cyfrowej jest bardzo szerokie, a na pewno praktyczne.
Europejską tożsamość cyfrową można wykorzystać między innymi do:
Przechowywania recept lekarskich, które mogą być wykorzystane w całej UE,
Dostępu do usług publicznych, takich jak na przykład wydanie aktu urodzenia, zaświadczenia lekarskiego, zgłoszenie zmiany adresu zamieszkania,
Otwarcia rachunku bankowego,
Wynajęcie samochodu, za pomocą cyfrowego prawa jazdy,
Zameldowanie się w hotelu,
Przedstawienie dokumentu, który potwierdza nasz wiek,
Możliwość ubiegania się o przyjęcie na studia wyższe, nie tylko w swoim kraju, ale w innych krajach członkowskich,
Złożenie deklaracji podatkowej,
Złożenie wniosku o pożyczkę bankową, dzięki przechowaniu odpowiednich dokumentów.
Czy taki produkt ma szansę zostać dobrze i powszechnie przyjęty?
Część z nas zapewne nie, bo nie ma potrzeby posiadania cyfrowego identyfikatora, część nawet o tym nie myśli część jak wspomniano wyżej i tak musi okazywać fizyczną jego formę, a część nie ma zaufania, w kwestii zabezpieczenia danych i nie uznaje wykorzystywania swojego urządzenia za wiarygodne.
Nie wiadomo jeszcze (proces legislacyjny jest w toku) kto i na jakich zasadach będzie dostarczał EDIW. Zapewne mogłyby być takie instytucje jak banki już dysponujące i powszechnie stosujące własne środki pozwalające na identyfikację danej osoby lub obecni dostawcy tzw. mobilnych portfeli będący jednocześnie dominującymi producentami smartfonów lub systemów operacyjnych. Wydaje się jednak, że to rządy poszczególnych państw będą cieszyć się największym zaufaniem potencjalnych użytkowników.
Na pewno użytkownicy (niezależnie od wieku) już istniejących rozwiązań od w/w technologicznych gigantów, czy też oferowanych rozwiązań rządowych chętniej zaadoptują nową propozycję niezależnie kto będzie ją dostarczał. Młodsi zapewne szybciej przyjmą propozycję od wielkich korporacji starsi być może bardziej zaufają dostawcy, za którym stoi rząd.
Czy obywatele zaczną jej używać na stałe to zależeć będzie od kilku przynajmniej kluczowych kwestii:
Czy portfel rzeczywiście ułatwi podróżowanie, czy ułatwi transakcje i procesy administracyjne między Europejczykami, ile będzie kosztowało pozyskanie i czy korzystanie z niego będzie oznaczało koszty wreszcie nie bez znaczenia pozostają kwestie bezpieczeństwa, wygody korzystania, zachowania prywatności danych oraz balansu pomiędzy tymi trzema ostatnimi aspektami.
Nie ulega wątpliwości, że bezpieczeństwo ma największe znaczenie i to chyba nawet większe wśród obecnych użytkowników oficjalnych Digital ID. W końcu to oni są bardziej świadomi w ilu miejscach w sieci taka tożsamość może być „niebezpieczna” jeśli wpadnie w niepowołane „posiadanie”. Powiązana z kwestią bezpieczeństwa sprawa ochrony prywatności chociażby poprzez zapewnienie w przyszłym portfelu funkcjonalności typu „kontroluj co udostępniasz” (projekt portfela zakłada przecież możliwość selektywnego udostępniania atrybutów) ma również kapitalne znaczenie.
Jednak czy wygoda korzystania w obecnym przyspieszającym nieustannie świecie nie weźmie góry nad naszą prywatnością? Czy na przykład korzystając z kanałów Social Media, kupując codziennie coraz więcej różnych dóbr i usług poprzez e-commerce, gdzie zostawiamy wielokrotnie nasze dane osobowe, nie przyzwyczajamy się do tego , że szybkość i prostota użycia znaczą więcej niż prywatność? Dopóki jest bezpiecznie jest dobrze.
Podsumowanie
W ciągu ostatnich kilku lat niewątpliwie poczyniono znaczne postępy w zakresie zapewnienia cyfrowej identyfikacji i uwierzytelniania oraz dostępu do usług cyfrowych obywatelom państw Unii Europejskiej. Ogólny obraz to jednak wciąż mozaika różnych systemów, które oferują niespójny i daleki od kompleksowego zakres funkcji i korzyści co dostrzegła Komisja Europejska proponując nowelizację rozporządzenia EIDAS. Codzienne stosowanie nieoficjalnych dowodów tożsamości cyfrowej jest znacznym dowodem zapotrzebowania na wygodną identyfikację, uwierzytelnianie i potwierdzanie uprawnień wśród milionów obywateli UE. Będący częścią wspomnianej nowelizacji projekt Europejskiego Portfela Tożsamości Cyfrowej zostanie prawdopodobnie ciepło przyjęty przez obywateli poszczególnych krajów wspólnoty jeśli będzie uwzględniać ich oczekiwania a te z kolei są nieustannie kształtowane przez dotychczasowe (ale i przyszłe) doświadczenia związane z identyfikacją cyfrową. Sukces nie jest zatem zapewniony.
Data publikacji: 22.11.22